09 lutego 2007

Ona

Zobaczył ją w okienku na poczcie. Stał wkurwiony, że znowu musi tracić czas w cholernie długiej kolejce po to tylko aby opłacić tych kilka rachunków (gaz, energia czynsz ...). Jedynym usprawnieniem wprowadzonym od lat jest to, że teraz może sobie wziąć wydruk z automatu i wie który jest w kolejce oraz ilu jeszcze przed nim interesantów czeka. Napis na kwitku głosił: „A 580, czekających 25”. Oznaczało to , ze musi przeczekać 25 petentów przed okienkiem A. Stanął w długim „ogonku”. I tu olśnienie. Zobaczył JĄ. Delikatna niebanalna uroda, długie falujące włosy spływające po wątłych ramionach jak by w zaproszeniu aby je otulić. Rzęsy jak firanki trzepoczące na wietrze po letnim, upalnym dniu co chwila zasłaniające i odsłaniające okna duszy, wilgotne, głębokie, mądre. Ruchy kobiece, zmysłowe, oszczędne. Nic z wulgarności bilbordów.
Ideał kobiety.

Znalazłem swoją połówkę !.... jak dobrze – pomyślał.

Po tylu latach szukania, samotności, nieprzespanych nocach. Oto jest ! W najmniej oczekiwanym miejscu. Odruchowo zbliżył się do okienka, czuł dreszcze i suchość w ustach. Nie panował nad sobą. Coś ciągnęło go jak magnes ...

- Eeeeeeee Zośka zobacz no tylko pijany jakiś czy na dragach ? Czytać nie umie ?! Kombinuje gnojek jak bez kolejki się wkręcić.

- Mówie ci Zośka chamstwo tera je takie że strach pomyśleć co z takiego gnojka wyrośnie

Głos był ochrypły i wulgarny ...

...


...tym razem nie zapłacił rachunków...


[(c) by glupi-facet blog]

Brak komentarzy: