25 sierpnia 2008

Okrutnice

- Wiem, wiem, Wasenevo... Tu powinien być jeden wielki Armekt, rozpostarty na cały Szerer. Wiem, co myślisz. Ale, Wasenevo, wiem coś jeszcze. Otóż gdybyś to ty rządziła Wiecznym Cesarstwem, gdyby w ogóle światem rządziły kobiety, to płacz i jęki dobiegałyby z każdego, nawet najmniejszego zakątka.
- Jesteśmy okrutnicami - powiedziała wyrozumiale.
- Nie. Ale macie bardzo małe serca, potraficie kochać tylko swoje dzieci. Czasem jeszcze wybranego mężczyznę. W imię tych małych miłości gotowe jesteście na cokolwiek. Chciałbym choć raz w życiu spotkać kobietę mającą na oku jakiś wielki cel, nie związany z jej córeczką i synkiem, a nawet osiągany wbrew ich szczęściu.


Pani Dobrego Znaku

21 sierpnia 2008

Można siedzieć i czekać na śmierć

"- Nikt nie każe ci iść dalej -- powiedział Wirus. -- Można siedzieć i czekać na śmierć. (...) To też jest godne, jest honorowe, może być przyjemne, jeśli ktoś potrafi czerpać z tego przyjemność. Nikt nigdy nie powiedział, że tylko jak się idzie naprzód, to dopełnia się los człowieka. (...) Można tak siedzieć aż do śmierci... i nikt nie ma prawa zarzucić komukolwiek, że robi źle, że to nie tak, że powinno się robić inaczej. To nie jest niczyja sprawa. (...) Bo nie ma idealnej recepty na życie. (...) Każdy jednak... każdy może też wstać i ruszyć dalej. Można siedzieć i czekać, co przyniesie los, można też pójść za najbliższy róg i zobaczyć, czy tam jest coś ciekawego."

Achaja, Tom III, s. 332