07 maja 2012

Zawiść

Istnieje niewiele katastrof, które czynią nas bardziej nieszczęśliwymi niż domniemane lub prawdziwe szczęście innych, prawda? - zapytała podczas pierwszej rozmowy psychoterapeutka po wysłuchaniu jej historii.
Przytaknęła z zawstydzeniem. Zawiść jest dziwna. Na pewno nie jest tym samym co zazdrość. Zazdrość skierowana jest na cudze dobra lub właściwości, których jesteśmy pozbawieni. Zazdrościmy tym, którzy mają więcej niż my, mają coś, czego nie mamy, a chcielibyśmy mieć. Natomiast zawiść jest bardziej bezinteresowna. Zawiść najczęściej wcale nie chce posiadać. Ona tylko chce, aby ktoś inny czegoś nie posiadał. Chce mu to zabrać, zniszczyć lub przynajmniej zmniejszyć tego wartość lub znaczenie. Opętani zawiścią najbardziej pragniemy tego, aby ktoś coś utracił. I gdy tak się stanie, czujemy się lepiej. Nasze poczucie niższości, tęsknoty za tym, co ma druga osoba, lub po prostu uczucie złej woli wobec niej, staje się w ten sposób mniej dokuczliwe. Czujemy się natychmiast lepsi. Niektórzy zauważają, że to uczucie „lepszości” trwa w nich bardzo krótko. Potem przychodzi wstyd, następnie utrata szacunku, a w końcu nawet pogarda w stosunku do samego siebie.

J.L.Wiśniewski

Brak komentarzy: